Alexander von Humboldt, Goethe i Zöllner na Śląsku i w Ozimku

Alexander Heinrich Friedrich von Humboldt, wybitny przyrodnik, podróżnik i twórca nowoczesnej geografii, urodził się w 1769 roku w Berlinie. Obchodzimy więc 250 lecie jego urodzin. Z tej okazji Stowarzyszenie Dolina Małej Panwi przygotowało wykład, przypominający podróże wielkich postaci końca XVIII wieku po Śląsku, a także ich wizyty w Ozimku

Alexander von Humboldt otrzymał gruntowne wykształcenie studiując między innymi we Frankfurcie nad Odrą, Berlinie, Getyndze i Freibergu. W ciągu swojego życia odbył liczne podróże po Europie, obu Amerykach, Azji. Jego wszechstronne zainteresowania uczyniły z niego jednego z największych  uczonych XIX wieku, który wpisał się na karty nauki i historii licznymi przełomowymi odkryciami.

Zanim jednak Aleksander von Humboldt dał się poznać jako największy na świecie przyrodnik i podróżnik, w latach 1792- 1797 podjął pracę w urzędach górniczych Frankonii, w ówczesnych Księstwach Bayreuth-Ansbach, w służbie pruskiej. W lipcu 1792 roku, w randze mistrza nadgórniczego uczyniono go odpowiedzialnym za odbudowę, mającego wielowiekową tradycję, miejscowego górnictwa i hutnictwa.

W związku z wyzwaniami, które stanęły przed Humboldtem po objęciu nowej funkcji, jeszcze w tym samym roku, 23 września wyruszył Humboldt w podróż, której celem było poznanie nowoczesnego górnictwa i hutnictwa. Przez Bawarię, Austrię i Czechy dotarł na Górny Śląsk. Na dłużej zatrzymał się w Tarnowskich Górach, skąd odbył liczne wycieczki do górnośląskich kopalń, Krakowa, Ojcowa i Wieliczki. W drodze do Wrocławia zatrzymał się między innymi w Opolu, aby 17 i 18 grudnia 1792 roku zawitać do Ozimka.

W podobnych okolicznościach i z podobnych przyczyn podróż na Śląsk odbył dwa lata przed Humboldtem najwybitniejszy niemiecki poeta okresu romantyzmu, dramaturg, prozaik, uczony i polityk Johann Wolfgang Goethe (1749-1832). Będąc w służbie Karol August księcia Sachsen-Weimar zajmował się miedzy innymi, leżącymi u podnóża Lasu Turyńskiego, opuszczonymi kopalniami rud metali. W czasie eksploatacji kopalni wystąpiły jednak trudności spowodowane zalewaniem wyrobisk przez wody. Goethe rozwiązania problemu postanowił szukać na Śląsku. W tym celu w sierpniu 1790 roku spotkał się z hrabią von Redenem we Wrocławiu, przedstawiając życzenie zapoznania się z działaniem nowej „maszyny ogniowej”, zainstalowanej niedawno w Kopalni Fryderyk (Friedrichsgrube) w Tarnowskich Górach, a służącej odwadnianiu tamtejszych sztolni. Spełnienie tego życzenia nastąpiło już 4 września 1790 roku, w trakcie podróży do Tarnowskich Gór, Krakowa, Wieliczki, Częstochowy, Lublińca i Ozimka do którego zawitał 9 września 1790 roku. Niewątpliwym powodem odwiedzin Goethego w Królewskiej Hucie Malapane w Ozimku była rozpoczęta, właśnie w tym czasie, samodzielna produkcja maszyn parowych.

Niewątpliwą inspiracją dla Humboldta była także znajomość z Zöllnerem, który rok przed nim odbył podróż na Śląsk. Johann Friedrich Zöllner, pruski, królewski nadradca konsystorialny i proboszcz w Berlinie, swoją relację z podróży opisał w wydanych w roku 1792 “Listach”. W drodze z Wrocławia, przez Brzeg, Kluczbork, Zagwiździe, 17 lipca 1791 roku zawitał do Ozimka. W towarzystwie nadinspektora hutniczego Helmkampfa miał okazję przyglądać się procesowi odlewania bomb, zwiedzić nie tylko hutę w Ozimku, ale także Jedlice, Dębską Kuźnię, Antoniów i Krasiejów. W „Listach”, kierowanych między innymi do Humboldta, pozostawił dokładne opisy zakładów, osiedli, a także trudy podróży przez trudne do przebycia bory w drodze do Tarnowskich Gór. Po zwizytowaniu tamtejszych kopalń i hut , ruszył do Krakowa i Wieliczki. W drodze powrotnej do Wrocławia odwiedził wiele miejscowości Śląska i Ziemi Kłodzkiej.

Lata bezpośrednio poprzedzające wizyty Goethego, Zöllnera i Humboldta to czas najszybszego rozwoju i przełomowych przemian jakie nastąpiły w Królewskiej Hucie Malapane w Ozimku. W drugiej połowie lat osiemdziesiątych XVIII wieku von Reden zmodernizował wielki piec i zainstalowano dmuchawę trójcylindryczną, napędzaną kołem wodnym. Próby wytopu z użyciem koksu zostały uwieńczone sukcesem. Nowe urządzenia umożliwiły produkcję cylindrów. Najważniejszym powodem wizyty w Ozimku wydaje się rozpoczęcie w 1789 roku stałej produkcji maszyn parowych.

Z przedstawionej chronologii wynika, że Goethe zwiedzając we wrześniu 1790 roku tarnogórskie kopalnie, mógł oglądać dwie maszyny parowe. Rok później, w lipcu 1791 roku, podczas wizyty Zöllnera, działały już trzy takie urządzenia. Natomiast w grudniu 1792 roku, podczas całomiesięcznego pobytu w Tarnowskich Górach Alexandra von Humboldta, w tutejszych kopalniach działały już cztery maszyny parowe. Wszyscy odwiedzający mieli pełną świadomość, że Pruska Królewska Huta Malapane w Ozimku produkowała w tym czasie części i kompletne maszyny parowe, przeznaczone nie tylko dla kopalń Tarnowskich Gór. Tym samym staje się zrozumiałe ich zainteresowanie, leżącym przecież w lasach na uboczu głównych szlaków, niewielkim Ozimkiem.

Bez wątpienia Goethe i Humboldt spotkali Friedricha Wilhelma hrabiego von Reden, który służył im za przewodnika i gospodarza, niejednokrotnie towarzysząc im w podróży. Jest to zrozumiałe, chociażby ze względu na wspólne zainteresowania, związane z rozwojem przemysłu. Z relacji Zölnera dowiadujemy się o Arnoldzie Vossie, którego napotkał przy okazji zwiedzania Huty w Osowcu (Königshuld). Ten wybitny hutnik był projektantem licznych zakładów hutniczych doliny Małej Panwi i z pewnością imponował wiedzą i doświadczeniem. Zölner pisze, że po zakładach podległych ozimeckiemu Urzędowi Hutniczemu oprowadzał go osobiście, ówczesny zwierzchnik tego Urzędu, Helkampf. Bez wątpienia wszyscy trzej goście, obok Helkampfa, spotkali także w Ozimku Johanna Friedrich Weddinga i Ephraima Ludwiga Abta. Obaj byli nie tylko uczestnikami, ale także współautorami wielu osiągnięć technologicznych Królewskiej Huty w Ozimku, które potem wykorzystali podczas budowy licznych nowoczesnych hut, m. in.: w Gliwicach, Berlinie i Chorzowie (Königshütte). Goethe i Zöllner w Ozimku lub Tarnowskich Górach z całą pewnością spotkali Johanna Conrada Friedricha. Przybył on do Tarnowskich Gór w 1788 roku i jeszcze w tym samym roku podjął w Ozimku produkcję części zamiennych do maszyn parowych. W okresie do października 1791 roku, kiedy odszedł ze Śląska, wybudował w naszej hucie co najmniej kilka kompletnych maszyn parowych. Alexander von Humboldt, przybyły w grudniu następnego roku, już go nie spotkał. Poznał jednak z całą pewnością jego następcę Augusta Friedricha Wilhelma Holzhausena, przybyłego do Tarnowskich Gór i Ozimka w marcu 1792 roku. Poznanie Holzhausena, dzięki któremu podjęto potem w Hucie Malapane seryjną produkcję maszyn i urządzeń i który wsparty przez Baildona wykonał pierwsza na Śląsku 24 calową maszynę systemu Watta, było dla Humboldta ważne i ciekawe. Choć nie mamy bezpośrednich relacji Humboldta, obok wspomnianych wyżej, wielu napotkanych niewymienionych specjalistów z dziedziny górnictwa, geologii i hutnictwa miało wpływ na jego pracę w Frankonii.

Powyżej opisane fakty wydają się jednoznacznie wskazywać na powody podróży Goethego, Zöllnera i Humboldta po Śląsku oraz wybór między innymi miejsc związanych z gospodarką, a w szczególności z górnictwem i hutnictwem. Z całą pewności można też stwierdzić, że odwiedzane miejsca, obserwowane urządzenia i rozwiązania techniczne oraz doświadczenia napotkanych specjalistów, miały dla Humboldta istotne znaczenie w jego pięcioletniej pracy w kopalniach i hutach Frankonii. Najważniejszym powodem odwiedzin były maszyny parowe, działające w kopalniach Tarnowskich Gór, a produkowane między innymi w Królewskiej Hucie w Ozimku. Problem wód kopalnianych, utrudniających, a czasem wręcz uniemożliwiających eksploatację złóż, dzięki maszynom produkowanym w Ozimku udało się rozwiązać tak  kompleksowo w tarnogórskich kopalniach. Było to wręcz modelowe w owym czasie rozwiązanie w skali europejskiej.

Józef Tomasz Juros. Stowarzyszenie Dolina Małej Panwi

Ryc. 1. Alexander von Humboldt w mundurze radcy górniczego, w okresie jego pracy we Frankonii

Ryc. 2. Pomnik upamiętniający pobyt Goethego w Kopalni Soli w Wieliczce

Ryc. 3. Tarnowskie Góry pod koniec XVIII wieku. Na rycinie widać kilka budynków maszyn parowych, służących do odwadniania kopalń

Ryc. 4. Huta w Ozimku w czasach, gdy odwiedzili ją Humboldt, Goethe i Zöllner

Ryc. 5. Popiersie Humboldta, upamiętniające czasy jego służby we Frankonii, na zamku Goldkronach nieopodal Beyreuth, siedzibie fundacji jego imienia